pewnego slonecznego poranka w Amegure budziła sie do życia zielonoka dziewczynka o wlosach koloru ciemnej czekolady tak dlugich ze siegaly jej do kolan. Owa dziewczynka mila na imie Ayane Minako Salvatore i pochodzila z najsilniejszego klanu w swojej malutkiej wioseczce.
Kiedy tylko dziewczynka uslaszala dzwiek budzika otworzyla od niechcenia jedno oko i walnela budzik z calej sily swoja malutka piastka po chwili poszla spowrotem spac.Po dwóch godzinach do pokoju dziewczynki weszla jej matka mówiąc i budząc córke.Po dwudziestu minutach starań kobieta zdjeła brutalnie kołdrę z dziewczynki . Zszokowane dziecko wstało jak oparzone krzycząc na całe gardło.
- Aaaaa ! Mamo ! Możesz mnie nie straszyć ? Chcesz abym zeszła na zawał ?
- Dobrze że sie już obudzilas kochanie . Jesteś już spóźniona do Akademi i do Babci .
- A ! co mamo moglas mnie wczesniej obudzić ! -Dziesieciolatka z wielkim rozbawieniem , pobiegla do lazienki i zrobila poranne czynnosci ,po czym gdy tytlko zschodzila ze schodow na ostatnim stopniu sie potkneła i przypadkiem wpadla na swojego ojca przy okazji go i siebie przewracajac na podłoge.Po chwili gdy Ayane wstawala z ojcem z podłogi do domu wpadlo paru mężczyzn mówiąc.
-Szefie ,wioska zostala zaatakowana ,musisz iść z nami-Po czym zwrócił sie do kolegi- Atake zabierz Kitsune i Ayane do schronu .
-hai!-po czym Atake prowadzac małą i jej matkę ,został zaatakowany.....
Z PERSPEKTYWY AYANE:
Kiedy tylko wujek Atake prowadzil mnie i moja mamusie do schronu jakiś NINJA nas zaatakowal ,a wujek nas obronił i powiedzal walczac do mojej mamy.
-Kitsune !siostra zabierz mała , już uciekajcie !-Moja mama to slyszac wziela mnie na rece i zaczela biec ,a ja wystraszona spytalam sie jej.
-mamo czemu biegniemy ? gdzie idziemy ?
-córciu biegniemy do taty.
Kiedy tylko dotarłysmy do taty ,on gdy nas zauważył podbiegł do mamy i powiedzial do niej.
-przepraszam cie kochanie lecz to konieczne -po czym kiedy tata próbował cos zrobic mamie jakis ogromny wąż i chcial mnie zabić lecz mama i tata widzac to zaczeli biec w moja strone i krzyczac .
-Ayane ! Uważaj-w tym wlasnie momencie upadlam na ziemie popchnieta przez rodziców a gdy tylko sie odwróciłam to co zobaczylam mnie przeraziło.Mama i tata poswiecili swoje zycie za mnie .... .Po kilku sekundach otrzasnełam sie z szoku ,podbiegajac do martwych jjuz ciał moich rodziców i krzyczalam placzac.
-Mamo ! Tato .Nie! Wy nie możecie umrzec .No dalej ! Obudzcie sie !Prosze ! chlip-Niewiem ile tak plakalam nie mogac sie pogodzic ze smiercia rodzicow,ale wiem jedno ,że zemszcze sie za smierc swoich rodziców.Dlaczego oni musieli umrzec ? Akurat wtedy kiedy najbardziej ich potrzebuje .Od tamtego wydarzenia minelo dwa miesiace odeszlam z wioski aby znalezc zabojcow rodzicow.A ja żałuje ,że w Akademi nie sluchalam nic na temat shinobich .Teraz mam jeden cel w zyciu ,a dokladniej znalezc morderców moich rodziców i ich zabić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz